Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow
417
BLOG

Odkrywcy złotego pociągu

Wielki Wodz Apaczow Wielki Wodz Apaczow Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 6

Kolejny odcinek historii z domu wariatów:

Dwaj poszukiwacze skarbów twierdzą, że odnaleźli hitlerowski “Złoty pociąg”. Wskazali miejsce gdzie podobno ma być i od miesięcy trwają przepychanki nad tym jak by tu sprawdzić czy ten pociąg istnieje czy nie.

Przypominamy, że Howard Carter, odkrywca groby Tutanhamona, szukał go kilka lat – ale gdy w końcu znalazł właściwie miejsce – to odkopanie go trwało bardzo szybko – od listopada do lutego. Więcej czasu upłynęło już od momentu gdy poszukiwacze złotego pociągu ogłosili, że wiedzą, gdzie on jest – i nadal nie wiemy czy jest.

Ile czasu potrzeba aby sprawdzić czy ten pociąg istnieje? Tydzień?

A aby go odkopać? Na pewno nie więcej niż potrzeba było na odkopanie grobu Tutanhamona.

A tymczasem po miesiącach gadaniny nadal nawet nie wiedomo, czy ten pociąg istnieje czy nie.

Zato zamiast próbowac pociąg odkopać władze zajęły się czymś innym: wytoczyły sprawę sądową odkrywcom pociągu za to, że prowadzili nielegalne badania radarem. Co prawda polski wymiar sprawiedliwości wykazał się rozsądkiem – i sprawę przekwalifikował z przestępstwa na wykroczenie i przekazał policji, która postanowiła ją umorzyć.

Ale smród pozostał.

Przypominamy: W myśl polskiego prawa, jeżeli znajdziecie zakopany w ziemi skarb (nawet na własnej posesji) – to skarb należy do Skarbu Państwa. Znaleźca może – ale nie musi – dostać od Skarbu Państwa 10% znaleźnego – a ponieważ w przypadku znalezisk archologicznych ustalenie wartości znaleziska jest trudne  – więc najprawdopodobniej nie dostanie.

Gorzej – jeżeli kopiąc fundamenty pod budowę domu na swojej działce znajdziecie jakieś prehistoryczne skorupy i w swojej naiwności zawiadomicie o znalezisku arheologów – to jest duża szansa, że wasza posesja zostanie – urzędowo – uznana za rezerwat archeologiczny. I już nigdy nie będziecie mogli niczego na niej wybudować. Za co oczywiście żadnego odszkodowania nie dostaniecie. Wniosek: Jeżeli odkopiecie jakieś prasłowieńskie garnki – to trzeba je jak najszybciej uprzątnąc i wyrzucić aby nikt się nie dowiedział – bo będziecie z tego mieli tylko kłopoty.

A jeżeli nie daj Boże w tych garnkach będą jeszcze jakieś rzymskie monety – to już w ogóle sprawa jest gardłowa. Jak pokazuje przykłąd poszukiwaczy “Złotego pociągu” za samo znalezienie tych monet będziecie mieli sprawę sądową, obiecanych 10% pewnie też nie zobaczycie – a działkę budowlaną – stracicie.

Co sugeruje co należy zrobić w przypadku znalezienia skarbu: cicho sza, nic nikomu nie mówić – i w krzaki. Znalezisko przeszmuglować gdzieś na zachód i tam po cichu upłynnić.

Państwo polskie nie daje wam w tej kwestii większego wyboru.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie