pyta Rzepa.
Pytanie jest retoryczne. Oczywiście, że Francja się nie zmieni. Po zamachach w Paryżu Francja też miała się zmienić. A jaka konkretnie była reakcja prezydenta Hollande? Ogłosił, że w odpowiedzi na zamach Francja przyjmie dodatkowe 30 tysięcy Syryjczyków –za co dostał od zgromadzenia francuskich merów owację na stojąco.
W USA nie jest lepiej. Jaka byłą reakcja rządu Stanów Zjednoczonych na zamachy 11 września? Najechano na Afganistan i Irak. A oprócz tego? Zwiększono imigrację muzułmanów.
Pewnie nie zmieni się też francuski kościół. Biskup diecezji na której teenia miał miejsce atak wydał oświadczenie w którym wyraził ubolewanie z powodu trzech ofiar zamachu.(Ksiądz i dwóch zamachowców). Jest to oświadczenie zrównujące ofiarę i jej prześladowców i wpisujące się w tradycję kościołą wypierającego się swoich męczenników.