Co jakiś czas politycy opowiadają, że trzeba stworzyć wspólna armię Unii Europejskiej i że jeżeli Polska nadal będzie be, to zostanie z tej wspólnej armii wykluczona.
Więc my Wielki Wódz oświadczamy: Polska pod żadnym pozorem nie może przystępować do jakiś wspólnych europejskich sił zbrojnych!
Z armiami państwo kontynentalne Europy nie wolno utrzymywać żadnych kontaktów! Żadnych wspólnych ćwiczeń, żadnych wspólnych szkoleń! Polscy wojskowi powinni mieć formalny zakaz utrzymywania jakichkolwiek stosunków z wojskowymi zachodnioeuropejskimi – z wyjątkiem brytyjskich.
Dlaczego?
Odpowiedź znajdujemy w Rzepie:
Belgia: Manifestacja wojskowych przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego.
8-10 tys. wojskowych i ich rodzin przeszło we wtorek przez centrum Brukseli, protestując przeciwko rządowym planom stopniowego podniesienia wieku emerytalnego żołnierzy z obecnych 56 do 63 lat.
[…]
Cztery działające w wojsku związki zawodowe wezwały członków do wyjścia na ulice, by zaprotestować przeciwko ogłoszonym w październiku przez rząd planom stopniowego podwyższenia wieku emerytalnego żołnierzy do 63 lat w 2030.
To są realia armii zachodnioeuropejskich: brak dyscypliny, żołnierze z pięcioma krzyżykami na karku, w wojsku rządzą związki zawodowe. Czysty burdel.
Jest oczywiste, że w razie jakiegokolwiek konfliktu na armię belgijską nie ma co liczyć. Nie wiadomo, czy ta armia byłaby w stanie odbić muzułmańskie dzielnice Brukseli w razie jakiegoś powstania islamistów.
Polskim wojskowym nie wolno z belgijskim pseudowojskiem utrzymywać kontaktów – w przeciwnym razie zarażą się rozprzężeniem i bezhołowiem. Żadnego polskiego udziału w planach wspólnej europejskiej obrony!
Komentarze